Do Gdańska wybraliśmy się samochodem 21 maja zaraz po skończeniu pracy.

Jadąc Bursztynową Autostradą minęliśmy sławną miejscowość wypoczynkową.

I do hotelu dotarliśmy na 19:30. Mariuszowi udało się zarezerwować najtańszy hotel dostępny w Gdańsku i był to Radisson tuż obok Zielonej Bramy 300 metrów od Neptuna.

Po dotarciu na miejsce napotkał nas wielki deszcz, na szczęście nie trwał długo. Niestety przez niego temperatura spadła do niezbyt przyjemnego poziomu. Nie przeszkadzało nam to jednak zwiedzać miasta.